Sfinks w całej okazałości. Ziściła się groźba z poprzedniej analizy. Sfinks zawrócił do bazy — na wsparcie.
Wykres ceny zanurkował pod złotówkę, próbował wrócić, ale bez powodzenia. Dopiero na strefie 0,8-0,7 zł popyt zareagował. Można powiedzieć, że spółka się przepołowiła pod względem kapitalizacji: 1,65 vs. 0,8 i to zaledwie w 3 tygodnie.
Idealnym poziomem do wejścia była strefa 0,8-0,7 zł /znana z wcześniejszej analizy/. Przy czym już 0,8 zł powstrzymało spadki. Odległość między poziomami to ok. 12,4%. Piątkowa reakcja na wsparcie i układ wskaźników /blisko równowagi/ daje większe szanse bykom i posiadaczom akcji.
Kto się nie załapał, to może liczyć na ewentualny re-test, lub gonić Sfinksa. To już zależy od osobistych preferencji inwestora. Ja z zasady nie gonię. Ustawiam oczekujące i czekam. Wpadnie to dobrze, nie to szukam czegoś innego. Najbliższy opór 1,25-1,12 zł w niebieskiej strefie.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.